Lotus przechodzi do ofensywy

Budować samochody, które przede wszystkim mają dostarczać przyjemności z jazdy poprzez doskonałe właściwości trakcyjne. Świeżo otwarty salon Lotusa w Warszawie jest świetną okazją aby przyjrzeć się Brytyjskiej marce. W firmie założonej przez wspaniałego konstruktora Colina Chapmana w połowie lat ‘50  dzieje się ostatnio sporo.

Obok ekspansji modeli, o czym zaraz, Lotus szykuje także atak na legendarny amerykański tor – Indianapolis 500. Za kierownicą ma zasiąść ambasador marki – Jean Alesi. Wielu europejskich konstruktorów próbowało swoich sił w amerykańskim klasyku, jednak ze względu na  całkowicie odmienny charakter tego wyścigu, z reguły próby te kończyły się niepowodzeniem. Jednak nie we wszystkich przypadkach. W 1965 roku zespół kierowany przez Chapmana zdołał zwyciężyć w Indianapolis. Za kierownicą samochodu Lotus-Ford zasiadał wówczas Jim Clark.

Niewątpliwie powrót Lotusa na owalny tor spotka się z dużym zainteresowaniem mediów amerykańskich. Dla planowanych nowych modeli trzeba znaleźć rynek zbytu, a to może być doskonały sposób na zainteresowanie potencjalnych nabywców w Stanach.

Wracając do planowanych modeli. Jednym z istotnych czynników wpływających na rozbudowę oferty była decyzja o stworzeniu nowego silnika V8. To z tą jednostką napędową, firma z Hethel planuje zaatakować segment supercars.

W planowanej ofercie silnie odzwierciedla sie dążenie do nawiązania dialogu ze wspaniałą tradycją firmy. Wiosną 2013 do sprzedaży ma trafić współczesna reinterpretacja, jednego z najbardziej znanych modeli Lotusa – nowy Esprit. Co prawda bez dodatków jakie mogliśmy oglądać w „Szpiegu, który mnie kochał” z agentem 007, to jednak niewątpliwie model ten zapowiada się ekscytująco. Napędzać go będzie wspomniany silnik V8 o pojemności 5 litrów, generujący 620 KM, zamontowany centralnie. Jeżeli Esprit odziedziczy doskonałą trakcję, z której znane są Lotusy, to samochód ten może mocno namieszać na rynku supersportowych samochodów.

 

Również na 2013, tym razem na jesień, planowana jest jeszcze jedna premiera. Sześciocylindrowy, centralnosilnikowy Elan. W przeszłości już dwukrotnie Elan przewijał się przez katalog Lotusa, w latach 1967-1975 i 1989-1995.  Czterolitrowa V-szóstka i napęd  na tylna oś powinien sprawić, że jazda nowym Elanem będzie przynosić kierowcy sporo przyjemności.

 

Na 2014 Lotus planuje nowy dom dla swojego V8. Tym razem zamieszka przed kierowcą w modelu Elite. Ta nazwa również nie jest obca miłośnikom firmy Chapmana. Sportowe auto w nadwoziu 2+2 ma zawitać do salonów na wiosnę 2014.

 

Kolejny rok, kolejna premiera. Tym razem chodzi o zastąpienie będącego w ofercie nieprzerwanie od 1996 modelu Elise, nową wersją. Elise jest najmniejszym samochodem w ofercie i tak też pozostanie. Bynajmniej nie oznacza to, że czterocylindrowy silnik umieszczony centralnie nie wystarczy do czerpania radości z jazdy.

 

Również w 2015 Lotus planuje wypuszczenie modelu, który jako jedyny z powyższych nie czerpie swojej nazwy z przeszłości. Wynika to z tego, że samochód ten jest bezprecedensowy w historii marki. Mowa o sportowej, czterodrzwiowej limuzynie – Eterne. Napędzać ją będzie ten sam co w innych modelach silnik V8.

 

Jak widać plany Lotusa są imponujące. Wyraźnie widać, że firma z Hethel, poważnie bierze się do trudnego zadania wypełnienia luk w swojej ofercie. W ramach przypomnienia, obecnie w katalogu firmy znajdują się trzy modele: Elise, Evora i Exige. Ciekawe, czy uda sie zrealizować wszystkie z powyższych planów, z pewnością zadecyduje o tym zainteresowanie modelami przewidywanymi na 2013. Ze względu na miejsce w historii motoryzacji, jakie zajmuje stworzony przez Chapmana Lotus , chcielibyśmy widzieć tą firmę w dobrej kondycji i cieszyć się nowymi modelami na miarę dawnych konstrukcji.

Wiktor Słup-Ostrawski

Stajnia Klasyków

ZOSTAW ODPOWIEDŹ