Choć w dzisiejszych czasach jesteśmy w stanie przenieść w świat rzeczywisty praktycznie wszystko, to jednak wydawać by się mogło, że nasza wyobraźnia jest ograniczona. Otóż okazuje się, że jednak nie.
Jakiś czas temu w Londynie hucznie świętowano powstanie nowego, wysokiego na 310 metrów, drapacza chmur. Podczas inauguracji odbył się pokaz laserowy, co dodatkowo podkreślało uroczysty charakter otwarcia, gdyż budynek był budowany… aż przez dwanaście lat.
Zaprojektowany przez Qatar Central Bank oraz Shard Funding Limited, siedemdziesięciodwu piętrowy kolos, który powstał przy współpracy z designerem Reno Piano, ma być, pod względem architektonicznym, najbardziej rozpoznawalnym budynkiem w okolicy. Jest cały pokryty szkłem, co daje efekt powstawania niezwykłych refleksów świetlnych, które zmieniają się w zależności od pory dnia a przy tym rozprzestrzeniają się one na miasto, dając niecodzienny efekt migotania.
W budynku ma się zawierać między innymi pięciogwiazdkowy hotel, trzy piętra przeznaczone na restauracje z najwyższej jakości, światową kuchnią, przestrzeń biurową, sale konferencyjne oraz dziesięć luksusowych, gotowych do zamieszkania apartamentów. Obiekt ma w sobie znajdować wszystko to, co jest potrzebne zarówno zwykłym ludziom, jak i biznesmenom, szukającym miejsca do zorganizowania spotkań biznesowych.
