Francuska marka kosmetyków Guerlain proponuje produkt, który ma szansę zawojować rynek. Guerlain Lingerie de Peau to święty Graal wśród podkładów. Nie widać go, nie czuć na skórze, jednocześnie rozświetla, matuje, zakrywa plamy pigmentacyjne i niedoskonałości, usuwa cienie pod oczami.
Bez względu na zmieniające się trendy w makijażu, jedna rzecz zawsze pozostaje modna– idealna cera. Dopiero na jej tle jaśnieją perfekcyjnie pomalowane oczy lub usta. Skoro nie wszystkie kobiety dostały ją w prezencie od matki natury, z odsieczą spieszą producenci kosmetyków, prześcigając się w oferowaniu produktów mających wyczarować iluzję gładkiej, świeżej, wypoczętej skóry.
Działanie Guerlain Lingerie de Peau
Kosmetyk ma sprawiać wrażenie drugiej skóry. Specjalna siateczka, stworzona z pomocą technologii Bio Fusion, umożliwia pokładowi idealne połączenie się ze skórą. Naturalne włókna jedwabiu i lnu nadają gładkość, a składniki nawilżające pielęgnują cerę. W rezultacie powstaje makijaż, którego nie czuć ani nie widać. Podkład przy tym doskonale kryje, pozwalając pozbyć się niedoskonałości, oznak zmęczenia i przebarwień. Nie wysusza cery, ani nie uwidacznia suchych skórek.
Guerlain Lingerie de Peau
Nowy Guerlain Lingerie de Peau występuje w 18 odcieniach, tak by każda kobieta mogła znaleźć najbardziej odpowiedni dla siebie. Ma formę fluidu umieszczonego w praktycznym dozowniku z pompką lub kompaktu.
Aplikacja nie jest specjalne skomplikowana. Produkt można nakładać placami lub pędzlem do nakładania podkładu (Guerlain poleca swój). W obu przypadkach należy rozprowadzić kosmetyk w kierunku od środka twarzy ku brzegom i na szyję. Następnie utrwalić pudrem sypkim Guerlain.
Zapach Guerlain Lingerie de Peau
Produkt delikatnie, lecz wyczuwalnie pachnie kwiatami. Kompozycja brzoskwini, róży, maliny, jaśminu i białego piżma jest zmysłowa, doskonale zrównoważona i dyskretna.