Marka Chanel po 15 latach wprowadza na rynek nowe, unikatowe perfumy dla kobiet. Ambasadorką zapachu, bezpretensjonalnie nazwanego Gabrielle Chanel została Kristen Stewart. Wypełnione wonną zawartością flakony pojawią się w sprzedaży we wrześniu 2017.
Nowość od Chanel
Premiera całkowicie nowego zapachu Chanel niewątpliwie jest wydarzeniem wartym uwagi. Marka od czasu do czasu wprowadza odświeżone wersje swych popularnych perfum, ale niezmiernie rzadko decyduje się na stworzenie całkowicie nowej kompozycji. Od 2002 roku, czyli od wprowadzenia na rynek Chance żaden innowacyjny bukiet woni nie opuścił laboratoriów francuskiego domu mody. Z tym większą niecierpliwością wyczekujemy pojawienia się w sprzedaży Gabrielle Chanel.
Czym pachnie Gabrielle Chanel?
Autorem kompozycji zapachowej jest mistrz perfumiarstwa Olivier Polge. Legendarny nos Chanel określił swoje najnowsze dzieło jako”abstrakcyjnie kwiatowe”. We wnętrzu przezroczystego, geometrycznego flakonu kryją się zapachy ylang-ylang, jaśminu, piżma tuberozy, drzewa sandałowego, kwiatów pomarańczy, grejpfruta, czarnej porzeczki.
Perfumy w hołdzie dla założycielki marki zatytułowano po prostu Gabrielle Chanel. Rolę ambasadorki Karl Langerfeld powierzył swej muzie Kristen Stewart. Nowa woń określana jest jako czysta, nowoczesna, a jednocześnie utrzymana w stylu Chanel.
Widowiskowa premiera zapachu
Wprowadzenie Gabrielle” Chanel z pompą uczczono 4 lipca 2017 r. w paryskim “Palais de Tokyo”. Wydane z okazji premiery przyjęcie pokazało z jednej strony pęd marki ku nowoczesności, a z drugiej wierność tradycji.
Ściany udekorowane cytatami Gabrielle Coco Chanel, sama nazwa perfum są ukłonem w stronę początków domu mody. Jednak widowiskowa oprawa dowodzi, że legendarny dom mody podejmuje wyzwania na miarę XXI wieku.
Olbrzymi hologram butelki perfum rozpryskujący się w deszcz białych kwiatów(znajdujących się w centrum zapachu) oszołomił gości. Furorę zrobiła budka, w której mogli sfilmować siebie wewnątrz flakonu. Jeśli reakcje gości mogą być prognostykiem sprzedaży, zapach zniknie ze sklepowych półek, gdy tylko się na nich pojawi!