Arrinera Automotive S.A., spółka należąca do firmy VENO S.A., rozpoczęła fazę testów ramy jezdnej i nadwozia pierwszego, polskiego supersamochodu Arrinera Hussarya, który na globalnych rynkach konkurować ma z najbardziej renomowanymi markami. Zazwyczaj do tego typu testów nie są dopuszczane osoby postronne, ale Arrinera, w ramach organizowanego na Facebooku konkursu, zdecydowała się na nie zaprosić jednego fana motoryzacji. Testy odbędą się na wybranym lotnisku jeszcze w październiku 2014 r.
Aby mieć szansę na wzięcie udziału w testach należy do 20 października br. wejść na stronę www.facebook.com/arrinera.automotive i na profilu firmy umieścić krótki -maksymalnie na 33 wyrazy – wpis, argumentujący dlaczego chciałoby się uczestniczyć w testach. Skąd takie ograniczenie? 33 to liczba supersamochodów w pierwszej, limitowanej serii 'Arrinery Hussarya 33 Limited Edition', na którą zapisy rozpoczną się jeszcze w tym roku.
„Zazwyczaj takie testy utrzymywane są w tajemnicy i dopuszcza się do nich jedynie wybrane osoby. Mamy jednak świadomość, że Hussarya to coś więcej niż supersamochód. To symbol i dowód na to, że w Polsce mogą powstawać auta piękne, szybkie i nowoczesne. Dlatego Arrinera Automotive postanowiła dać szansę miłośnikom motoryzacji i wybierze jedną osobę, która będzie uczestniczyć w tych testach.” – powiedział Łukasz Tomkiewicz, Prezes Zarządu Arrinera Automotive.
Fani motoryzacji wiedzą, że prototyp supersamochodu Arrinera, roboczo nazywany modelem Concept 1, zaprezentowano już w 2011 roku w Warszawie. Dzięki niemu mogła powstać obecna, udoskonalona konstrukcja Arrinery Hussarya, która jak dotychczas prezentowana była głównie na renderach. Sama jeżdżąca rama przeszła już jednak pomyślnie testy w 2013 roku na torze Motoparku Ułęż.
Teraz przyszła kolej na testowanie aerodynamiki finalnego nadwozia. Design i estetyka jest kropką nad „i” supersamochodu. Arrinera Hussarya stworzona została dla kierowcy pragnącego poczuć wyjątkowość czystych i świeżych linii. Już z zewnątrz Hussarya wyróżnia się z tłumu niebanalną stylistyką, a proporcje auta są wyjątkowo wyważone. Muskularna sylwetka i dynamiczne, napięte linie nadwozia nawiązują do ogromnych możliwości tego supersamochodu.
Wnętrze auta zostało już zaprojektowane, jednak jeszcze nie jest to wersja finalna. To dlatego testy ramy i nadwozia przeprowadzone zostaną na modelu bez wykończenia wnętrza.
„Auta dedykowane kolekcjonerom supersamochodów, a takimi mają być pojazdy z pierwszej, limitowanej serii Arrinery Hussarya, muszą charakteryzować się nie tylko luksusowym, ale także designerskim wykończeniem. To dlatego prowadzimy obecnie zaawansowane rozmowy z projektantami o światowej renomie, którym pragniemy powierzyć wykonanie unikalnego wnętrza Arrinery z tej limitowanej edycji” – tłumaczy Tomkiewicz.
Arrinera zapowiada, że jeszcze w tym miesiącu poinformuje o tym, kto odpowiadać będzie za ten wyjątkowy projekt, ujawnia jednak, że poszczególne elementy wnętrza zostaną wykonane z materiałów najwyższej jakości.