O dronach słyszał każdy. Ten, do niedawna wykorzystywany jedynie przez wojsko, sprzęt podbił serca miłośników wszelkiego rodzaju gadżetów. Mamy do czynienia z dronami mniejszymi, większymi, wyposażonymi w kamery, aparaty, GPS i wszystko, o czym zdołamy pomyśleć. Temat został wyczerpany i zamknięty. Przynajmniej tak nam się wydawało.
Projektant Ron Ferencz postanowił podejść do tego tematu nieco inaczej i stworzył podwodnego drona przeznaczonego do eksploracji morskich głębin. Dron ROV 360, bo tak nazwano to niezwykle wyglądające maleństwo, wyposażono w trzy śmigła, dwa tylne i jedno wierzchnie. Na przodzie urządzenia znajdziemy ruchome ramię z obiektywem marki Canon. Jest ono niesamowicie proste w obsłudze i umożliwia szybkie i dokładne ustawienie kadru.
Wodoodporne drony to raczej rzadkość, jednak jeśli ROV 360 odniesie sukces, to możemy się spodziewać zalewu tego typu urządzeń. Jako że pierwszy zawsze ma przewagę nad resztą stawki to póki, co skupmy się na projekcie, który przygotował dla nas Ron Ferencz. Przeczuwamy, że czeka na nas masa zabawy.