Francuski dom mody Chloé przedstawił swą kolekcję Pre-Fall 2017. Utrzymana w klimacie boho zachwyca różnorodnością tkanin, subtelnością wzorów i nieoczywistymi proporcjami strojów. Pokaz obwieszczał koniec lata (przynajmniej w branży modowej), ale też koniec pewnej epoki: Clair Waight Keller kończy swą współpracę z Chloé i odchodzi do Givenchy.
Ostatnia kolekcja Clair Waight Keller dla Chloé
Pożegnalna kolekcja Clair Waight Keller dla Chloé stanowi doskonałe zwieńczenie jej sześcioletniej pracy na stanowisku dyrektor kreatywnej. Projektantka twierdzi, że chciała uniknąć podsumowań i skupić się na”uchwyceniu charakteru uczuciowej, a przy tym głęboko niezależnej dziewczyny Chloé”.
Kolekcja oddaje charakterystyczną dla francuskiego domu mody elegancję, zwiewność i urok. Jednocześnie tchnie swobodą, nonszalancją i wielkomiejskim szykiem. Czy projektantka, której styl wniknął w DNA marki, odciśnie równie wyraziste piętno na projektach Givenchy? Jaki kurs przyjmie Chloé bez Clair Keller?
Jesienna kolekcja Chloé
Clair Waight Keller motywem przewodnim swej kolekcji uczyniła styl boho. Kreacje luźno otulają sylwetkę. Nie brakuje falban, haftów i marszczeń. Romantycznym, zwiewnym sukienkom towarzyszą szerokie spodnie, obszerne swetry i skórzane kurtki.
Oszczędną paletę kolorów ziemi ożywiają delikatne wzory: kropki, paski, motywy kwiatowe.
Kreacje uszyte są ze zwiewnego tiulu, organzy, tweedów, dżinsu, lub wydziergane z wełny. Jesień nie zniechęca dziewczyny Chloe od ubrania się w lekką sukienkę, jednak pogoda ma swoje kaprysy, dlatego warto narzucić coś jeszcze. W wersji Keller stylizacja “na cebulkę” nabiera nagle wyrafinowanego charakteru. Kolekcja jest niesamowicie spójna. Każde ubranie pasuje do pozostałych. Wystarczy miksować i porównywać efekty.
Oczywiście na pokazie nie mogło zabraknąć torebek. W tym sezonie marka proponuje modele z kółkiem w roli uchwytu.