David Koma oczarował publiczność najnowszą kolekcją wiosenno letnią. W monochromatycznych sukienkach koktajlowych i kombinezonach kobiety wyglądają jak Królowe Śniegu- piękne, wyniosłe, niedostępne, pociągające. Tę wytworną zmysłowość podkreślają wzory z diamentów, asymetria, przezroczyste wstawki, umiejętne zakrywanie i odkrywanie ciała.
Cudowne dziecko świata mody
Gwiazda 29-letniego Davida Koma coraz jaśniej błyszczy na modowym firmamencie. Nic dziwnego, skoro w jego kreacjach kobiety wyglądają pięknie.
Wbrew gruzińskim korzeniom projektant związany jest z londyńskim światkiem modowym. Wprawdzie początkowo uczęszczał do Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu, ale po wystawieniu, w wieku 15 lat, pierwszej kolekcji zdobył stypendium uprawniające do studiowania na prestiżowej londyńskiej uczelni Central St Martins College of Art and Design. Pod skrzydłami profesora Louise Wilsona rozwinął swój charakterystyczny styl. Tuż po odebraniu dyplomu, założył własną markę i zaczął wystawiać swe kolekcje podczas londyńskiego tygodnia mody. W 2013 roku stanął na czele francuskiego domu mody Mugler.
Młody projektant zdobył międzynarodowe uznanie za projekt swej”rzeźbiarskiej”, czy też „posągowej” sukienki. Wiernie odtwarzająca kontury ciała kreacja została zainspirowana kobiecym ciałem. Jednak nie jest to po prostu ciasna sukienka. „Sculpture dress” miękko otula sylwetkę, zamiast się w nią wpijać, podkreśla figurę wystrzegając się wulgarności.
Kolekcja na wiosnę 2017 roku
Wiosenna kolekcja Davida Komy składa się z wytwornych monochromatycznych kreacji: odpowiednich na eleganckie przyjęcia.
Projektant uznał, że skoro kobiety kochają diamenty, to powinny je mieć. Sukienki, bluzki i kombinezony ozdobione są starannym wzorem w formie tych szlachetnych kamieni. Czasami migoczą jako srebrne cekiny innym razem uformowane wyraźne geometryczne kształty oplatają talię i rąbek sukienki. Przezroczyste wstawki lub subtelnie wyglądające zza plecionek fragmenty ciała dodają sylwetkom zmysłowości.
Kolejnym stałym elementem jest asymetria. Krótsze z jednej strony, a dłuższe z drugiej spódnice widowiskowo powiewają w rytm kroków modelek. Odkryte ramiona nie zawsze oznaczają rezygnację z rękawów. Wręcz przeciwnie, długie, wąskie, rozpięte od łokcia lub spowijające dłonie są elementem zabawy w zakrywanie i odsłanianie.
Czyste, graficzne linie kreacji nasuwają na myśl lata 60., nie tracąc współczesnego wyrafinowania, dzięki kontrastującym szwom oraz elementom z siatki.
Na uwagę zasługują wspaniałe czarne kombinezony, będące doskonałą alternatywą dla tradycyjnej sukienki koktajlowej.
Jeżeli kobieta pragnie uwodzić bez popadania w wulgarność lub przesadę David Koma wydaje się oczywistym wyborem.