Są czasem takie samochody, które pomimo tego, że nie oferują żadnych wygód podczas podróżowania, bo nie mają klimatyzacji, systemu audio, lusterka wstecznego czy może nawet dachu lub cóż, przedniej szyby, ale jednak budzą nas niespotykane wcześniej emocje. Takim samochodem z pewnością jest Aston Martin CC100 Speedster.
Choć to tylko model koncepcyjny to jest wyjątkowy. Jego historia nawiązuje do niesamowitego modelu DBR1, który święcił sukcesy na tak znamienitych i trudnych torach jak Le Mans czy Nurburgring, zwany „zielonym piekłem”.
Tak jak już wcześniej zostało wspomniane, CC100 nie oferuje zbyt wielu wygód. Jego wnętrze zostało w całości wykonane z włókna węglowego więc raczej nie można się spodziewać przepychu i gadżetów. Co ciekawe, zaprojektowanie tego modelu od kartki papieru do działającego modelu zajęło mniej niż sześć miesięcy. Jak wygląda CC100 pod względem osiągów?
Dobrze znany silnik V12 o pojemności 6.0 litrów i sekwencyjna sportowa skrzynia biegów mają rozpędzić CC100 do 60 mil w mniej niż cztery sekundy a prędkość maksymalna to 180 mil na godzine.