Nowa, 36-milimetrowa średnica i nowe tarcze z masy perłowej. Breitling interpretuje kobiece poczucie czasu, nie rezygnując z solidności wykonania i legendarnej już czytelności. To zegarek dla pań indywidualistek, które stawiają na elegancję i znakomite osiągi. Jak widać, Breitling to nie tylko świat mężczyzn.
Marka specjalizująca się w produkcji przyrządów dla profesjonalistów i uprzywilejowany partner aeronautyki realizuje ambicje bycia doskonałym także w przypadku modeli damskich o wyrazistych właściwościach. Przykładem tego jest nowy Colt 36. Dzięki oryginalnej linii i pasującej do wszystkich nadgarstków, 36-milimetrowej średnicy koperty, ten wyrafinowany, sportowy zegarek jest zorientowany na aktywny tryb życia. Polerowana koperta ze stali szlachetnej w elegancki sposób kontrastuje z satynowaniem lunety i metalowej bransolety. Czarne, niebieskie lub srebrne tarcze zegarka wyróżniają się grawerowanymi, kolistymi zdobieniami. Do tego, do wyboru są dwie tarcze z naturalnej macicy perłowej, z których jedna opatrzona jest diamentowymi indeksami godzinowymi. Zegarek wyposażony jest zarówno w bransoletę ze stali szlachetnej, jak i pasek z gładkiej lub ozdobionej falistym reliefem skóry. Do wyboru każdą z tych wersji można otrzymać z lunetą wysadzaną diamentami. Chociaż Colt 36 zwraca na siebie uwagę wyglądem zewnętrznym, to jednak jego najmocniejszą stroną są jego możliwości i osiągi. Koperta z przykręcaną koronką wykazuje się wodoszczelnością do 200 metrów, co jest raczej rzadkością w damskich zegarkach. Wyjątkowo czytelna tarcza ze świecącymi cyframi, indeksami i wskazówkami osłaniana jest przez szafirowe szkło, które jest obustronnie pokryte powłoką antyodblaskową. Obracana w jedną stronę luneta wyposażona jest w cztery blokady (znak rozpoznawczy marki Breitling ), zapewniając wysoki komfort obsługi. Mechanizm zegarka SuperQuartz z oficjalnym certyfikatem chronometru działa dziesięciokrotnie dokładniej niż zwykły mechanizm kwarcowy. To prawdziwy Breitling dla indywidualistek, takich jak mistrzyni świata w akrobacji artystycznej, Aude Lemordant, która ten model właśnie wybrała.
