Perris Monte Carlo

PERRIS MONTE CARLO nie jest marką przypadkową. Nie pojawiła się znikąd. Twórcami jest rodzina Perrisów, którzy od lat (dwie generacje) wytrwale pracują w branży perfumeryjnej.

Za swoją misję uznawali do tej pory przywracanie historycznych europejskich marek, m.in. Houbigant, a jej największym sukcesem w ostatnim czasie były zapachy: Fougere Royale – doskonałość roku Twój Styl 2012 i doskonały Orangers en Fleur Houbigant. Ich zaangażowanie było gwarancją solidnej jakości.

 

Jak Gian Luca Perris wspomina w wywiadzie dla Sergieja Borisova (fragrantica.com), na stworzenie marki firmowanej własnym nazwiskiem, odważyli się po latach spędzonych w laboratorium i podróżach w poszukiwaniu doskonałych.

 

Perris Monte Carlo ujęła nas wszystkich pięknymi zapachami i ładnym designem. Kolekcja pięciu zapachów ujawnia zachwyt orientem. Nowoczesne flakony w kolorze przytłumionego złota ozdabia subtelna arabeska.

Perfumy Perris Monte Carlo stanowią spójny, pełen harmonii obraz namalowany z najbardziej intensywnych i zmysłowych składników świata, którymi są: piżmo, paczula, ambra i oud.

 

Po pierwsze piżmo: MUSK EXTREME

Trudno wyobrazić sobie świat perfum bez piżma. Przy formułowaniu zapachu Perrisowie sięgnęli do receptury Houbiganta z 1928 roku, gdzie struktura aldehydowa wzbogacona została o bergamotkę, ekstrakt z irysa, wanilię i różę, a także cywetę i piżmo. Kompozycja zawiera bogactwo piżmowych molekuł.

 

Po drugie: ESSENCE DE PATCHOULI

Paczula należy do ulubionych składników znawców perfum. W zapachowej propozycji Perris Monte Carlo pachnie raczej subtelnie choć trwale. Wykorzystano w niej naturalny olejek paczuli, który połączono z różą, geranium, a także labdanum, wanilią, irysem, kaszmeranem i nutami drzewnymi. To delikatna, szyprowo-orientalna kompozycja.

 

Po trzecie: AMBRE GRIS

To zapach godny polecenia wszystkim miłośnikom ambry. Bardzo pięknie i prawdziwie zmysłowo rozwija się na skórze. Emanuje ciepłem, co jest także zasługą różano-waniliowej bazy i drzewa sandałowego.

 

Po czwarte: OUD IMPERIAL

Zapach jest kwintesencją elegancji i wyrafinowania. Oud w towarzystwie nut drzewnych, takich jak cedr atlaski, wetiwer z Jawy czy drzewo sandałowe pachnie bardzo szlachetnie. Gorzko, ale nie ostro.

 

Po piąte: BOIS D’OUD

Bois d’Oud jest odmienną interpretacją oudu. Zapach jest bardziej wielowątkowy ze względu na świeżą bergamotkę, nuty owocowe i kwiatowe. Urzeka także wonią drzewa cedrowego, czarnego drewna i dyskretną słodyczą wanilii.

 

Perfumeria Quality Missala

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ