Pokaz wiosennej kolekcji Saint Laurent anonsuje czas przepychu, cekinów, atłasów i strusich piór. Życie jest zbyt krótkie, by nie czerpać z niego pełnymi garściami. Nowe projekty będąc hołdem dla spuścizny Yves Saint Laurenta są manifestem twórczej dojrzałości i talentu Anthony’ego Vaccarello. Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy legendarny dom mody jest w dobrych rękach, wyzbył się ich już po pierwszym wejściu modelek. To kolejna udana kolekcja!
Pokaz kolekcji na sezon wiosna-lato 2018
Trudno oczarować zblazowany modowy światek, ale Anthony’emy Voccarello się to udaje po raz kolejny. Tym razem dyrektor kreatywny Yves Saint Laurent na scenerię swego pokazu kolekcji wybrał paryski plac Trocadero. Na tle rozjarzonej światłami wieży Eiffela rozgrywało się urzekające widowisko podczas Paryskiego Tygodnia Mody. Projektant roztoczył przed publicznością wizję przepychu, blasku i dekadencji, a także upamiętnił Pierre Bergé, (współzałożyciela marki i wieloletniego partnera Yves Saint Laurenta).
Zebrani nadal odczuwali smutek po jego niedawnej śmierci, jednak pokaz na tle symbolu stolicy świateł stanowił godny hołd dla paryżanina, miłośnika mody i bon vivanta, a także wieloletniego towarzysza życia Yves Saint Laurent’a. Marka Saint Laurent to Paryż. Frywolny, zmysłowy, niefrasobliwy, wytworny i pewny siebie. Anthony Vocarello rozumie to równie dobrze jak jego wielcy poprzednicy.
Trendy sezonu wiosna-lato 2018
Pokaz oficjalnie potwierdził Dziewczyna Saint Laurent cieszy się życiem i nie dba o jutro. Jak powiedział projektant: ” Chciałem opowiedzieć historię marki Saint Laurent i Paryża. Nic bardziej głębokiego”. Krytycy modowi mogą tropić nawiązania do legendarnego założyciela, ale zgromadzona na pokazie ogólnoświatowa publiczność widziała modę przez wielkie M. W większości nie dbając o historię i tradycję zrozumieli dlaczego modę uważa się za sztukę. Kolekcja na wiosnę- lato 2018 oficjalnie potwierdza wielki powrót glamour.
W zaprezentowanych kreacjach pobrzmiewają echa targu w Marrakeszu i pracowni, w której założycie legendarnego domu mody tworzył kreacje haute couture. Kolekcja nie będąc zbyt czołobitną wobec Yves Saint Laurenta jednocześnie podkreślała szacunek wobec tradycji marki i wytyczała nowy szlak. Będzie ciekawie, zmysłowo, prowokacyjnie, szykownie.
Fruwały strusie pióra, błyszczały cekiny, szeleściły atłasy, połyskiwały tiulowe topy i powiewały jedwabne bluzki. Nie brakowało przezroczystych koronek, kwiatów i zwierzęcych motywów. Mikroskopijne szorty towarzyszyły zwiewnym bluzkom. Drapowane tkaniny, strukturalne formy kontrastowały z lekkością piór.