Mieszkaj jak Bill Gates

O naszpikowanej elektroniką rezydencji twórcy Microsoftu krążą już legendy. Jak się okazuje w podobne rozwiązania może swój dom wyposażyć każdy z nas. Technologie, które zmienią budynek w inteligentny są bowiem dostępne także na polskim rynku. W dodatku wcale nie trzeba na nie wydawać milionów.

Inteligentny budynek wie, kiedy powinien włączyć lub wyłączyć domowe sprzęty, podkręcić ogrzewanie, przewietrzyć pokój czy podlać ogród. Określone działania wykonuje automatycznie lub na nasze polecenie, wydane na przykład za pomocą smartfona. Takie „mądre” lokum nie tylko dba o wygodę, ale też o bezpieczeństwo mieszkańców i domowy budżet.

 

Tak to zrobił Bill

Wyceniana na 150 mln dolarów posiadłość Billa Gatesa jest położona na ponad 2-hektarowej powierzchni, a sam kompleks mieszkalny ma metraż około 6 tys. mkw. Znajduje się w nim między innymi  siedem sypialni, sześć kuchni, dwadzieścia cztery łazienki, biblioteka, domowe kino, basen i sala fitness. Tym, co wyróżnia ten dom spośród rezydencji innych znanych osobistości są wykorzystywane w nim nowoczesne rozwiązania i inteligentna technologia.

 

Praca domowych urządzeń w Xanadu jest zautomatyzowana i dostosowana do preferencji osób przebywających w posiadłości. Wszystko dzięki specjalnym nadajnikom, w które wyposażeni są zarówno domownicy, jak i goście. Pozwalają one nie tylko zlokalizować poszczególne osoby, ale także spersonalizować na przykład natężenie i kolor światła, temperaturę i wilgotność powietrza w pokoju, a nawet to, jak ciepła będzie woda w przygotowanej przez dom kąpieli. W Xanadu można także wykorzystać inteligentny system do oglądania filmów w dość nietypowy sposób. Po wybraniu tytułu na specjalnym komputerowym terminalu obraz będzie podążał za nami – dom wyświetli go na wszystkich mijanych ekranach. A jeśli zadzwoni telefon? Dzwonek wydobędzie się tylko z najbliższego aparatu, by nie przeszkadzać pozostałym przebywającym w domu osobom. Chyba że wcześniej uprzedzi się system komputerowy, by nie łączyć jakichkolwiek rozmów.

 

Budowa rezydencji Billa Gatesa trwała około siedmiu lat. Sporo czasu zajęło zainstalowanie  w niej inteligentnych rozwiązań – podobno nad montażem okablowania (zużyto kilkadziesiąt kilometrów przewodów) i odpowiednim przygotowaniem instalacji pracowało ponad 300 osób. Teraz tym, co dzieje się w rezydencji na bieżąco steruje ponad 100 komputerów.

 

Smartfon w dłoń

 

Dostępne obecnie inteligentne systemy postrzegamy przede wszystkim jako rozwiązanie, które ułatwia nam codzienne czynności, bo dzięki nim w łatwy sposób można zarządzać tym, co dzieje się w domu – wystarczy do tego komputer, tablet lub smartfon z zainstalowana na nim specjalną aplikacją. Pracę poszczególnych urządzeń i instalacji można też zautomatyzować, a także tworzyć sceny, czyli programować całe sekwencje działań wykonywanych przez zestaw sprzętów na przykład przy porannej pobudce czy podczas dłuższej nieobecności domowników. – Specjalnie przygotowaną scenę możemy także uruchomić po wyjściu wszystkich mieszkańców do pracy i szkoły. Wtedy dom przejdzie w stan „hibernacji” – uzbroi alarm, opuści rolety, zamknie bramę garażową, wyłączy światła i wszystkie niepotrzebnie pracujące urządzenia. Dzięki temu nie będziemy niepotrzebnie marnować energii, co przełoży się na niższe rachunki – mówi Maciej Fiedler, dyrektor ds. rozwoju Fibar Group.

 

Mogłoby się wydawać, że powszechne wykorzystywanie tego typu rozwiązań to odległa przyszłość. Jednak dzięki szybkiemu rozwojowi technologii inteligencja budynkowa staje się coraz tańsza i przestaje się ją traktować jako ekstrawagancję dla bogaczy. Na cenę systemu wpływ ma oczywiście to, z jakich funkcjonalności będziemy chcieli korzystać. To jednak nie oznacza, że trzeba wydać setki tysięcy złotych. – Zestaw elementów, które pozwolą na monitorowanie i sterowanie ogrzewaniem, oświetleniem i roletami w mieszkaniu o powierzchni 50 mkw można kupić za około 4 tys. zł – mówi Maciej Fiedler z Fibaro.

 

Jednak niższe koszty i wygoda to nie wszystko, co przyciąga amatorów inteligentnych domów. Wiele osób zwraca też uwagę na możliwy już dziś bezinwazyjny i dzięki temu szybszy przebieg instalacji. W najnowszych systemach nie są już potrzebne kilometry ukrytych w ścianach kabli, ponieważ wykorzystuje się technologię bezprzewodową. To pozwala całkowicie zrezygnować z kucia ścian i wyeliminować konieczność przeprowadzenia gruntownego remontu. Dzięki temu inteligentny system można bezproblemowo zamontować nie tylko w dopiero budowanym domu, ale też w takim już wykończonym.

 

Fibar Group

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ