Ex Idolo Thirty Three

Zanim poznaliśmy Thirty Three, przemawiała do nas historia powstania zapachu i motywy, jakie kierowały jego twórcą. Thirty Three to pierwsze i na razie jedyne dzieło marki Ex Idolo i stojącego za brandem Matthew Zhuka. Jego perfumiarskie hobby przerodziło się z biegiem lat w silne postanowienie stworzenia i wypromowania własnej marki niszowej. Inspiracją okazał się oud, a gdy Matthew trafił na esencję oudową leżakującą od roku 1980, wizja przerodziła się w decyzję oparcia debiutanckiego zapachu nowej marki na tej właśnie konkretnej esencji.

Pierwsze flakony Thirty Three ujrzały światło dzienne w roku 2013, a zatem 33 lata od wydestylowania esencji – pochodzącej nota bene z żywicy drzew rosnących dziko, nie na plantacjach – stąd nazwa zapachu. Jednak 33-letni oud to nie jedyna „atrakcja” tej oryginalnej kompozycji, w zapachu wykorzystano również naturalny olejek różany z Chin.

Jak zatem pachnie Thirty Three? W sposób bardzo elegancki i zrównoważony, jak się tego należało spodziewać po tak dojrzałej, szlachetnej esencji. Oud ani na chwilę nie dominuje kompozycji, ale również ani na chwilę nie pozwala zapomnieć, że w niej jest – jednak szykownie i z klasą. Tym, co tak bardzo podoba się nam w Thirty Three i co sprawia, że doskonale się w nim czujemy jest jego zdecydowany charakter przy jednoczesnej delikatności. Zapach oplata skórę czule, lecz silnie, jego dotyk jest aksamitny, lecz pewny. Pachnie blisko skóry, nie jest ekspansywny – co poczytujemy za jego ogromną zaletę, ponieważ niewiele jest zapachów z oudem, które zachowują się w tak wyrafinowany, intymny sposób. Kompozycja zachwyca nas również pięknym, bardzo dynamicznym różanym sercem, lekko kremowym dzięki irysowym nutom. Serce to ładnie kontrastuje ze ciemną głębią drzewnej bazy, w której główną rolę gra paczula, wytrawna, aksamitna, doskonała.

 

Perfumeria Quality Missala

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ